Dlaczego sprzedałem Canona 40D?
Lubiłem ten aparat, chociaż jest to już leciwy model, a w erze cyfrowej można by rzec, że nawet antyczny.
Po pierwsze świetna jakość wykonania i ergonomia. Matryca 10MP dawała świetnej jakości zdjęcia i nie generowała gigantycznych plików, które zajmowałyby dużo miejsca na karcie i wymagały dobrego sprzętu do późniejszej obróbki.
Jako podstawowy obiektyw służyła Sigma 17-70 f2.8-4.5, bardzo solidne szkło, dość jasne, dające dobrej jakości zdjęcia i o bardzo uniwersalnym zakresie ogniskowych. Była to moja druga taka sama Sigma, pierwszą sprzedałem gdy na krótko przesiadłem się na Nikona.
Uzupełnieniem Sigmy była Canonowska 50 f1.4, szkiełko to służyło głównie do portretów pozwalając na uzyskanie małej głębi ostrości.
Oprócz wszelkiej maści mniejszych akcesoriów i szpargałów zestaw dopełniała lampa Nissin Di866 Professional. Nie miałem większych zastrzeżeń do tej lampy poza tym, że zoom był strasznie głośny. Nie wyobrażam sobie wykorzystania tej lampy przez np. fotografa ślubnego.
Ale zaraz, skoro aparat miał tyle zalety to czemu został sprzedany?
A więc zadałem sobie jedno ważne pytanie, do czego używam swojego sprzętu i jak go używam?
I wyszło, że w większości są to zdjęcia z wakacji bądź podróży. Portrety wykonywałem bardzo rzadko chociaż zawsze pociągało mnie odkrywani ludzkiej osobowości i ukazywanie jej na zdjęciach.
Suma summarum stwierdziłem, że ważna będzie waga oraz wielkość aparatu (zestawu), oraz dyskrecja, żeby nie rzucał się w oczy i nie zwracał uwagi fotografowanych osób.
Po zrobieniu rekonesansu rynku wybór zaważył się do dwóch modeli, nawiązującego wyglądem do tradycji Fuji X-E2 + 18-55 2.8-4.0 lub dużo bardziej nowoczesnego w stylu Sony Nex 6 + 16-50 3.5-5.6.
Serce ciągnęło do Fuji, a rozum kazał iść w kierunku Sony. I cóż wygrał rozum, za cenę trochę niższą niż body Fuji + obiektyw 18-55 (podobno bardzo dobre szkło) kupiłem Nex-a 6 + 16-50 f3.5-5.6 + 35 f1.8.
W następnym poście opiszę pierwsze wrażenia z użytkowania Nex-a i zamieszczę kilka przykładowych zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz